//= $monet ?>
Plac budowy to plac budowy! Szef był młody, niski i blond, a robotnicy to sami wielcy czarni, ze wszystkim, co się z tym wiąże. Nie dziwię się, że będąc sama przez cały dzień w biurze, dziewczyna po prostu się nudziła. Obserwując z okna spoconych, umięśnionych mężczyzn, pod koniec dnia po prostu "
Co za przygodę miał ten facet na drodze, jak ją ostro pieprzył przy samochodzie, ale ledwo matka i syn. I ten szczęściarz, taki rudzielec, taka cipka, mimo że ma już swoje lata!